Już 1 czerwca do FSO wrócą Warszawy, Syreny, Polskie Fiaty i Polonezy. Naturalnie nie po to by je produkować. Po prostu na terenie dawnego zakładu zaczęła działać wystawa „Klasyki w FSO”.

Wszystko za sprawą Fundacji Ochrony Zabytków Przemysłu i Techniki oraz Muzeum Skarb Narodu. Placówka działa dzięki pracy wolontariuszy i miłośników pojazdów zabytkowych. Efekt zaskoczy niejednego turystę-hobbystę. Dziś odbyła się prezentacja placówki dla dziennikarzy.

W hali dawnej lakierni zgromadzono grubo ponad setkę pojazdów. Na początku witają zwiedzających Warszawy różnych serii, w różnych wersjach nadwoziowych. Tuż obok stoi Ford T, Packard i Pierce Arrow. Wszystko w anturażu maszyn, które jeszcze kilka lat temu pracowały dla FSO. Po muzeum oprowadzi nas przewodnik. Opowie o dalszych eksponatach. Po kolei zwiedzający zobaczą Mikrusa, Syreny różnej maści, Polskie Fiaty 126p i 125p. Na koniec sekcji polskiej odwiedzający muzeum zobaczą kilkanaście Polonezów.

To nie koniec wystawy. W innej sekcji zgromadzono kilka Tarpanów, Żuki i Nysy. Na platformach, na których kiedyś odbywała końcówka montażu produkowanych tu pojazdów zgromadzono kolejne wozy. Jest sekcja pojazdów z byłego bloku socjalistycznego, sekcja samochodów sportowych oraz sekcja limuzyn. Wokół parkują kolejne pojazdy, w tym polskie motocykle.

Całość robi niesamowite wrażenie. Na pewno wystawa „Klasyki w FSO” będzie jedną z lepszych tego typu placówek w kraju.

Poprzedni artykułSzał zakupów
Następny artykułJak Ford trafił do ZSRR