Dawno nie było takiej imprezy. Nie chodzi o ich brak z powodu pandemii koronawirusa, lecz o pojazdy, jakie można było spotkać na XVI Wołomińskim Zlocie Pojazdów Zabytkowych. Czasy się zmieniają, lata lecą i na większości zlotów i rajdów próżno szukać syren. Warszawę można jeszcze wypatrzeć tu i ówdzie, lecz coraz trudniej o starą dobrą skarpetę.

 

XVI Wołomiński Zlot Pojazdów Zabytkowych przyciągnął co najmniej dwie: bosto i R20, co – przyznamy szczerze – ucieszyło nas. W zalewie coraz nowszych aut nazywanych mniej lub bardziej słusznie „klasykami”, te poczciwe polskie dwusuwy zaczynają wyglądać coraz ciekawiej.

 

XVI Wołomiński Zlot Pojazdów Zabytkowych

 

XVI Wołomińskim Zlocie Pojazdów Zabytkowych, podobnie jak poprzednie, był imprezą dwudniową. Pierwszego dnia odbył się rajd turystyczny, który nie miał startu jako takiego. Uczestnicy po prostu otrzymali materiały rajdowe i ruszyli na trasę.

Wiodła z Wołomina, przez Radzymin, Nieporęt, Wyszków oraz Brok. Nie była sztywna, to uczestnicy wybierali, w jakiej kolejności odwiedzą poszczególne punkty. I tak w Wołominie należało znaleźć odpowiedź na pytanie, jaka instytucja znajduje się w miejscu dawnego dworu dziedzica dóbr wołomińskich Henryka Wojciechowskiego.

 

XVI Wołomiński Zlot Pojazdów Zabytkowych

 

W Jankowie Nowym na budynku okręgowej SKP trzeba było podać markę fragmentu pojazdu umieszczonego na ścianie. Na kirkucie w Radzyminie należało podać imię i nazwisko pochowanego tam cadyka. W Radzyminie miały miejsce trzy próby sprawnościowe: jedna przed tamtejszym ośrodkiem sportowym oraz dwie na terenie papieskiego lądowiska. Jedna z nich polegała na pokonaniu slalomu mini walcem. Kilka pytań czekało na uczestników w skansenie w Kuligowie.

Ostatnie pytanie wiązało się z opisywanym przez nas letnim domem architektów Oskara i Zofii Hansenów w Szuminie. Tam należało odpowiedzieć na pytanie, jakim wozem jeździł architekt jeszcze w latach 2000? Okazało się, że była to warszawa kombi.

XVI Wołomiński Zlot Pojazdów Zabytkowych zakończył się w Nadbużańskim Ośrodku Edukacji w Broku.

FOTOGRAFIE: Michał Leśniewski

 

XVI Wołomiński Zlot Pojazdów Zabytkowych

 

 

Poprzedni artykułZezowaty lew
Następny artykułTrzy polskie załogi w Alpine Challenge