Pamiętacie końcówkę 2019 roku i strach o konieczność przerejestrowywania zakupionych pojazdów, w tym także wyposażonych w „czarne blachy”? Od 1 stycznia 2020 roku za bierność w tej sprawie grozi grzywna w wysokości od 200 do 1000 zł. Na szczęście ustawodawca zostawił furtkę wstawiając do ustawy magiczne słowo „zawiadomić”.

 

Dzięki możliwości zgłoszenia zakupu lub zbycia pojazdu nie trzeba przerejestrowywać naszych maszyn. Pozostaje to nadal dobrowolnym prawem. Najłatwiej zmianę właściciela zgłosić poprzez platformę ePUAP. Szybko, sprawnie i bez zbędnych wizyt w urzędzie. A jak wiemy na takim dajmy na to Mokotowie oczekiwanie na swoją kolej może potrwać ruski rok lub wieczność.

 

Kupując samochód od pierwszego właściciela nie musimy się martwić o tzw. „czarne blachy”. Wyrok WSA w Szczecinie mówi jasno: zgłoszenie zakupu wystarczy.

Urzędy kombinują

Niestety ostatnio pojawiły się problemy z interpretacją tego przepisu. Niektóre urzędy zaczęły odmawiać przyjęcia zgłoszenia zakupu i zmuszać nowych właścicieli do przerejestrowania pojazdów. Jak podaje dzisiejsza Rzeczpospolita w styczniu bieżącego roku pewna spółka z o. o. zgłosiła zakup samochodu od innej spółki. Oprócz zgłoszenia w zawiadomieniu załączono także kopię faktury. Urzędnicy pismo odrzucili, twierdząc, że razem z nim konieczny jest wniosek o rejestrację pojazdu. Nowy właściciel nie zgadzał się z taką interpretacją przepisów i wniósł skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie. Sąd przyznał, że skarga jest zasadna i urząd miasta nie może zmuszać do rejestracji, po dokonaniu zawiadomienia o zakupie. Wyrok jest nieprawomocny.

 

Właściciel Amazona może spać spokojnie. Za nieprzerejestrowanie wozu nic mu nie grozi.

Pozytywna decyzja

Taka decyzja bardzo nas cieszy. Nie chodzi tu o to by zaoszczędzić parę złotych na nieprzerejestrowaniu swojej maszyny. Głównie zależy nam na zachowaniu czarnych rejestracji na starszych pojazdach. Dzięki nim nasz zabytek czy youngtimer zyskuje sporo uroku. Poza tym w wielu wypadkach wizyta w wydziale komunikacji to po prostu strata czasu w niekończących się kolejkach. Jeśli można tego uniknąć to czemu z tego nie skorzystać?

Sygnatura akt II SA/Sz 228/20

Żródło: Rzeczpospolita

Zdjęcia: Michał Leśniewski, Rafał Andrzjewski

Poprzedni artykułPowrót do MPPZ 2020
Następny artykułSurowa mechaniczna przyjemność